w świecie resident evil: bierzemy spray (widok z posągiem rocky'ego), ściągamy czapkę z posągu dzieciaka, gadamy ze sprzedawcą (widać za ladą tylko kawałek jego czapeczki różowej), ze stracha na cmentarzu ściągamy czerwony pasek, z grobu zabieramy krzyż
w świecie street figter: zabieramy skrzynię i sieć (sieć jest koło schodów)
w świecie pokemon: gadamy z gościem w klatce, gadamy z drużyną R, przed salą ze znakiem pokemon jest długi metalowy drąg, pod drzewem jest kukurydza, jajo kładziemy do gniazda i malujemy sprayem, teraz gadamy z ptakiem, siada na jajku i zostaliśmy rodzicami, idziemy pogadać z profesorem, dostajemy pokeballa ale tylko na ogniste pokemony
w świecie mario idziemy do żółwia, chowamy się za drzewem i kładziemy liść, jak wyjdzie ze skorupy walimy go po głowie i mamy skorupę, pod drzewem z jabłkiem kładziemy skrzynię i sięgamy do jabłka, jabłko dajemy naszemu dzidziusiowi i mamy małego smoczka
w świecie resident evil idziemy do kruka, kładziemy na ziemię kukurydzę i rzucamy na ptaka sieć, teraz podstawiamy skrzynię pod stracha i zabieramy wiadro
Wkakujemy do rury Naciskamy magiczny guzik i musimy przejść przez tor w stylu mario, tylko początek trudny. Pod trzeci, czwarty, znowu trzeci, czwarty i dalej. nie wiem czy nie trzeba jeszcze raz pod trzeci i czwaty, ale to już zobaczycie co się będzie podnosić. Dalej skrzynka-rozwalamy mieczem
Pockemona karmimy muchomorem z mario ( w skrzynkę uderzamy głową)i znowu się powiększył. Jak w końcu jest już Charizard zanosimy go do profesora, tam pobiera nauki :))
Zaraz mnie szl..g trafi, nie mam pojęcia co dalej. Koła w zombielandzie nie mogę odkręcić, nie mam kasy dla sklepikarza. Koleś koło chińskiego domku ciagle dostaje po gębie. Mój pokemon to łazęga nawet po treningu. A w mario jakiś trup żółwia chce mnie zabić (myślałam że tylko ogłuszyłam tego żółwia, jak widać mój cios jest zabójczy).
Po przejściu dalej myślałam że znowu dostanę po twarzy ale okazało się ( chyba -mój angielski :))że straszny koleś jest po to aby mi pomóc, cobaczymy co dalej
Dalej poszłam kolesiem od łapania komarów, okazuje się że znowu musi walczyc. W następnej lokacji skręcamy w prawo dajemy kolesiowi czerowną bandanę i łapiemy kulę mocy którą wysyła w nasza stronę. Tą kulą nokautujemy kolesia w następnej lokacji. Bierzemy następną kulę i doniczkę i znowu walka...nie cierpię tego
Czasem trzeba poprosić o pomoc... Wróciłam do faceta który kazała mi złapać komary dałam mu drago ball i on mi pokazał jak pokonać następnego walczącego. Zaraz zobaczymy czy to zadziała
Ciastka osłabiły pokemona konkurencji i w końcu wygraliśmy. Mamy następny medal. Mysle że to nie medale tylko zakończenie danej gry, ale oni mówią ze maja jeszcze coś do zrobienia lub zabrania
W świecie mario włazimy na Yosim też drugą rurą, zabieramy złote monety, któe dajemy sklepikarzowi w Zombie. Mamy klucz do auta, pistolet i coś jeszcze jak lampa
W zombie świecie musimy spróbować klucza do kół na każdym w końcu jedno uda nam się odkręcić. Przykręcamy je do auta koło rockiego i wsiadamy.Używamy kluczyka i jedziemy na zombie.
Został już tylko świat mario. Łączymy ptaka z zombi z procą i strzelamy do żółwia-kościotrupa, Walimy głową w pudełko i mamy piorun.Yoshim wskakujemy na mur zamku ciagniemy łańcuch i otwiera się brama.Tam jest napis że spacja zamieni nas posąg.Jak duch jest do nas tyłem idziemy, przed jego obrotem zamieniamy się w posąg.
Mamy pełno posągów żółwi oczywiście dopiero jeden z ostatnich zamienia się w ziemie którą do doniczki i sadzimy w końcu fasolę, ale zeby nalać wody trzeba gdzieś postawić doniczke. Stawiamy pod chmurka( wcześniej była mowa że piorunem trzeba walnać pod innym kątem- jak nie z dołu to z góry:))Chmurkę trzeba przepchnąć nad potwora-rozmowa. I walimy piorunem
I koniec poziomu Mario... tylko że niestety nie mogę ściagnać do pozostałych tego który walczył, albo bug albo powinnam ich wysyłać do pokoju po kolei a ja zostawiłąm sobie tego koło studni, gdybym potrzebowała wody, nie warto później też jest woda w mario. Straszna gierka, ledwo widzę na oczy, przyjemnego grania :)))Nawet nie chcę wiedzieć ile godzin przy tym siedziałam :))
Dla mnie najgorszy był sam koniec na czas.Gdy zdobędziemy 4 medale i znajdziemy się w ostatniej komnacie,włącza się TV i pokazuje Pigsaw,po rozmowie z nim w item dostajemy małe lusterko.Teraz musimy szybciutko klikać po kolei na chłopców w item i małym lusterkiem na duże lustro.W małym lusterku odbija się numer na koszulce chłopca.Trzeba teraz szybciutko odejść tym chłopcem na prawo i postąpić identycznie z następnym.Gdy mamy już 4 cyfry czas już nie leci.Patrzymy na medale na drzwiach i na strzałki na dużym lustrze.W takiej kolejności wpisujemy cyfry i zatwierdzamy zieloną "fajeczką".Ja miałam 6297.Otwierają się drzwi i koniec.Wczoraj tak mnie pochłonęła ta gra,że straciłam mnóstwo czasu i z okropnym bólem głowy poszłam spać nie powiem o której.Nie miałam siły pisać komentarzy.Masakra.
Dla mnie najgorszy był sam koniec na czas.Gdy zdobędziemy 4 medale i znajdziemy się w ostatniej komnacie,włącza się TV i pokazuje Pigsaw,po rozmowie z nim w item dostajemy małe lusterko.Teraz musimy szybciutko klikać po kolei na chłopców w item i małym lusterkiem na duże lustro.W małym lusterku odbija się numer na koszulce chłopca.Trzeba teraz szybciutko odejść tym chłopcem na prawo i postąpić identycznie z następnym.Gdy mamy już 4 cyfry czas już nie leci.Patrzymy na medale na drzwiach i na strzałki na dużym lustrze.W takiej kolejności wpisujemy cyfry i zatwierdzamy zieloną "fajeczką".Ja miałam 6297.Otwierają się drzwi i koniec.Wczoraj tak mnie pochłonęła ta gra,że straciłam mnóstwo czasu i z okropnym bólem głowy poszłam spać nie powiem o której.Nie miałam siły pisać komentarzy.Masakra.
też tak miałam, myślałam że mi myszka szwankuje, baterie słabe, ale to nie to, mi się w końcu udało przejść, ale potem padłam na komarach, przy tym zamuleniu, jest to nie do wykonania
Ja przy komarach o mało nie zaczęłam rozbierać touchpada, laptopa trzymałam w powietrzu bo myślałam że się przegrzewa, ręce wycierałam przed każdym podejściem ;))) Myślałam że coś mnie trafi, a widzę że wszyscy mieli podobne problemy. Sam pomysł, gry rewelacyjny ale nie dopracowany. Tak czy owak mam nadzieję na więcej takich gier :))
za pierwszym razem jak grałam, miałam gostka od street fightera już w celi, i tego od pokemonów, tego z resident evil nie mogłam przenieść chociaż miałam monetę ale pisało, że czegoś jeszcze nie wzięłam (nieprawda, miałam wszystko), i w świecie mario pod zamkiem nie leciała mi woda w fontannie, czyli nie mogłam tej gry skończyć :/
natomiast jak próbowałam na innym komputerze to w świecie mario w kanałach strasznie mi muliło przy tych blokach na łańcuchach, po wielu próbach udało się przejść je, za to przy komarach nie byłam już w stanie nic robić, pałeczki ruszały się w żółwim tempie, nie wiem skąd te problemy
świat mario: bierzemy listka i jajo zza drzewa
OdpowiedzUsuńw świecie resident evil: bierzemy spray (widok z posągiem rocky'ego), ściągamy czapkę z posągu dzieciaka, gadamy ze sprzedawcą (widać za ladą tylko kawałek jego czapeczki różowej), ze stracha na cmentarzu ściągamy czerwony pasek, z grobu zabieramy krzyż
w świecie street figter: zabieramy skrzynię i sieć (sieć jest koło schodów)
OdpowiedzUsuńw świecie pokemon: gadamy z gościem w klatce, gadamy z drużyną R, przed salą ze znakiem pokemon jest długi metalowy drąg, pod drzewem jest kukurydza, jajo kładziemy do gniazda i malujemy sprayem, teraz gadamy z ptakiem, siada na jajku i zostaliśmy rodzicami, idziemy pogadać z profesorem, dostajemy pokeballa ale tylko na ogniste pokemony
w świecie mario idziemy do żółwia, chowamy się za drzewem i kładziemy liść, jak wyjdzie ze skorupy walimy go po głowie i mamy skorupę, pod drzewem z jabłkiem kładziemy skrzynię i sięgamy do jabłka, jabłko dajemy naszemu dzidziusiowi i mamy małego smoczka
OdpowiedzUsuńjednorogini :) poczekaj może ktoś zada jakieś pytanie :) w takim tempie nie bedzie żadnych pytań
OdpowiedzUsuńw świecie resident evil idziemy do kruka, kładziemy na ziemię kukurydzę i rzucamy na ptaka sieć, teraz podstawiamy skrzynię pod stracha i zabieramy wiadro
OdpowiedzUsuńJednorogini!!!!!
OdpowiedzUsuńok, najpierw napisałam, potem zobaczyłam, mogę usunąć
OdpowiedzUsuńnie nie usuwaj :)
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby to była wspólna gra, z wszystkimi userami :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno to ja poproszę ;) utknęłam przy żółwiu szkielecie Lucasem, i Sparkiem przy tym wielkim co go rozciąga....
OdpowiedzUsuńjednorogini fajnie pisała komentarze i przerwała nie wiem dlaczego?
OdpowiedzUsuńnie wiem, jak pokonać,tego boksera,te zombi,ten kwiat, tego kota itd? nic mi nie idzie z tą grą!Help!!!
OdpowiedzUsuńHej, jak mam się obronić przed żarłocznym kwiatkiem jako Lucas? Nie wiem co zrobić z tą skorupą, nie chce jej założyć, ani zapchać gęby kwiatkowi...
OdpowiedzUsuńDo wiadra nabieramy wody ze studni, w świecie pokemonów polewamy wodą ognistego pokemona i szybko więzimy go w kuli
OdpowiedzUsuńNajedzonego jabłkiem Joshi używamy żeby zdobyć ognisty przedmiot z nad przepaści
OdpowiedzUsuńPowiekszamy tym ognistym przedmiotem pokemona, i przepalamy linę na której wisi klatka. Dajemy chłopcu czapkę, wdzięczny chłopiec daje nam miecz
OdpowiedzUsuńMieczem ścinamy roślinę, bierzemy deskę i zapałki, odpalamy armatę- animacja
OdpowiedzUsuńWkakujemy do rury Naciskamy magiczny guzik i musimy przejść przez tor w stylu mario, tylko początek trudny. Pod trzeci, czwarty, znowu trzeci, czwarty i dalej. nie wiem czy nie trzeba jeszcze raz pod trzeci i czwaty, ale to już zobaczycie co się będzie podnosić. Dalej skrzynka-rozwalamy mieczem
OdpowiedzUsuńkładziemy kamień z item koło kamienia pod rurą i podważamy prętem.
OdpowiedzUsuńW dziurze pod kamieniami pewnie trzeba zasadzić fasole i po niej wyleźć, ale na razie nie mogę
OdpowiedzUsuńPomyłka, na dziurze kładziemy deskę na desce Joshi którego dosiadamy i jesteśmy na górze :))
OdpowiedzUsuńObcięłąm rockiemu głowę...
OdpowiedzUsuńPockemona karmimy muchomorem z mario ( w skrzynkę uderzamy głową)i znowu się powiększył. Jak w końcu jest już Charizard zanosimy go do profesora, tam pobiera nauki :))
OdpowiedzUsuńChorerka, dalej nie jest wystaraczajaco wedukowany ten nasz pokemon...zdechł w walce..
OdpowiedzUsuńProfesor już nie chce uczyć, rozumiem że do bicia sie byłby dorbry Rocki (a właściwie głowa, ale nie chce nic robić)
OdpowiedzUsuńZaraz mnie szl..g trafi, nie mam pojęcia co dalej. Koła w zombielandzie nie mogę odkręcić, nie mam kasy dla sklepikarza. Koleś koło chińskiego domku ciagle dostaje po gębie. Mój pokemon to łazęga nawet po treningu. A w mario jakiś trup żółwia chce mnie zabić (myślałam że tylko ogłuszyłam tego żółwia, jak widać mój cios jest zabójczy).
OdpowiedzUsuńJest następny ruch!!! Przecież jeszcze ten matołek przy chińskim domku walczy a nie tylko pokemon!!! Jemu dajemy głowę Rockiego
OdpowiedzUsuńPo przejściu dalej myślałam że znowu dostanę po twarzy ale okazało się ( chyba -mój angielski :))że straszny koleś jest po to aby mi pomóc, cobaczymy co dalej
OdpowiedzUsuńNo cóż... nie zawiodłąm się, po gębie dostałam w następnej scenie :)) od sumoki bo chciałam zabrać pałeczki
OdpowiedzUsuńMarta odkręć przednie koło po lewej stronie!bez karoserji tam gdzie dystrybutory! i też mnie sz...g mnie trafia bo nic więcej zrobić nie mogę
OdpowiedzUsuńNo i pomimo że dostałam po twarzy to muszę mu zorganizować jedzenie...
OdpowiedzUsuńSumoce dałam żarłoczny kwiatek polany usypiaczem ( scena wcześniej po drzewem)
OdpowiedzUsuńPałeczki dajemy facetowi z poprzedniej sceny i musimy nimi łapać komary- nie cierpię zręcznościówek
OdpowiedzUsuńPo zabiciu komarów mamy ciastko dla pokemona
OdpowiedzUsuńjak tego boksera załatwić?jak tego kota załatwić,ten kwiat niewiem nic!
OdpowiedzUsuńJak sie okazuje żaden pokemon ich nie chce...
OdpowiedzUsuńciastka będą dla żółwia drużyny R tylko trzeba je polać jakąś trucizną
OdpowiedzUsuńOdys, kwiatka mieczem ścinasz, miecz jest przy gościu w klatce, dostaniesz go jak uwolnisz gostka i dasz mu czapkę
OdpowiedzUsuńDalej poszłam kolesiem od łapania komarów, okazuje się że znowu musi walczyc. W następnej lokacji skręcamy w prawo dajemy kolesiowi czerowną bandanę i łapiemy kulę mocy którą wysyła w nasza stronę. Tą kulą nokautujemy kolesia w następnej lokacji. Bierzemy następną kulę i doniczkę i znowu walka...nie cierpię tego
OdpowiedzUsuńżeby pokonać boksera potrzeba głowy posągu rocky'ego, musisz mieć piłę ze skrzyni z podziemi świata mario, stajesz na skrzyni i odcinasz ją
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba poprosić o pomoc... Wróciłam do faceta który kazała mi złapać komary dałam mu drago ball i on mi pokazał jak pokonać następnego walczącego. Zaraz zobaczymy czy to zadziała
OdpowiedzUsuńZadziałało, mamy trucizne do ciasteczek (strasznie drastyczna ta gra -nie ma półśrodków)i jakiś medal ze złota, ale na razie nie mogę go wziąć
OdpowiedzUsuńCiastka osłabiły pokemona konkurencji i w końcu wygraliśmy. Mamy następny medal. Mysle że to nie medale tylko zakończenie danej gry, ale oni mówią ze maja jeszcze coś do zrobienia lub zabrania
OdpowiedzUsuńWzięłam jakąś kulkę i już mogłam się wynieść ze świata pokemonów.
OdpowiedzUsuńPiłkę rzucamy kotu i nalałam benzyny do wiadra. Nie wiem czy dobrze zrobiłam bo pewnie jeszcze trzeba będzie podlać fasolę
OdpowiedzUsuńPewnie tym od walk nie wychodze jeszcze z tego świata bo on może podać na wodę :))
OdpowiedzUsuńJeszcze od tego od wala mam lejek, jest w ostatniej lokacji
OdpowiedzUsuńW tej samej lokacji proca. Zaczynam mieć dość- końca nie wiedać...a nie da się zapisać
OdpowiedzUsuńja doszłam jeszcze dalej i nie skończyłam :)
OdpowiedzUsuńW świecie mario włazimy na Yosim też drugą rurą, zabieramy złote monety, któe dajemy sklepikarzowi w Zombie. Mamy klucz do auta, pistolet i coś jeszcze jak lampa
OdpowiedzUsuńW świecie mario wracamy tam gdzie jest czerwony x kładziemy fasole i polewamy wodą, wspinamy sie walimy coś na chmurze skorupą żółwia i ...
OdpowiedzUsuńwystarczy nacisną czerwona strzałkę w bok a nie tak jak ja klikać na posążek :)))
OdpowiedzUsuńMamy posążek któy zamienia nas w kamień
OdpowiedzUsuńW zombie świecie musimy spróbować klucza do kół na każdym w końcu jedno uda nam się odkręcić. Przykręcamy je do auta koło rockiego i wsiadamy.Używamy kluczyka i jedziemy na zombie.
OdpowiedzUsuńWysiadka z auta :)) bierzemy akumulator i nabój -leży pomiedzy domami
OdpowiedzUsuńW domu wielki zombiak nas rozciaga. Rzucamy mu skórkę banana pod nogi
OdpowiedzUsuńNastępna jest osmiornica, sam pistolet nie wystarczy. wcześniej podłączamy akumulator do lampy i dopiero strzelamy
OdpowiedzUsuńZostał już tylko świat mario. Łączymy ptaka z zombi z procą i strzelamy do żółwia-kościotrupa, Walimy głową w pudełko i mamy piorun.Yoshim wskakujemy na mur zamku ciagniemy łańcuch i otwiera się brama.Tam jest napis że spacja zamieni nas posąg.Jak duch jest do nas tyłem idziemy, przed jego obrotem zamieniamy się w posąg.
OdpowiedzUsuńMamy pełno posągów żółwi oczywiście dopiero jeden z ostatnich zamienia się w ziemie którą do doniczki i sadzimy w końcu fasolę, ale zeby nalać wody trzeba gdzieś postawić doniczke. Stawiamy pod chmurka( wcześniej była mowa że piorunem trzeba walnać pod innym kątem- jak nie z dołu to z góry:))Chmurkę trzeba przepchnąć nad potwora-rozmowa. I walimy piorunem
OdpowiedzUsuńI koniec poziomu Mario... tylko że niestety nie mogę ściagnać do pozostałych tego który walczył, albo bug albo powinnam ich wysyłać do pokoju po kolei a ja zostawiłąm sobie tego koło studni, gdybym potrzebowała wody, nie warto później też jest woda w mario. Straszna gierka, ledwo widzę na oczy, przyjemnego grania :)))Nawet nie chcę wiedzieć ile godzin przy tym siedziałam :))
OdpowiedzUsuńDla mnie najgorszy był sam koniec na czas.Gdy zdobędziemy 4 medale i znajdziemy się w ostatniej komnacie,włącza się TV i pokazuje Pigsaw,po rozmowie z nim w item dostajemy małe lusterko.Teraz musimy szybciutko klikać po kolei na chłopców w item i małym lusterkiem na duże lustro.W małym lusterku odbija się numer na koszulce chłopca.Trzeba teraz szybciutko odejść tym chłopcem na prawo i postąpić identycznie z następnym.Gdy mamy już 4 cyfry czas już nie leci.Patrzymy na medale na drzwiach i na strzałki na dużym lustrze.W takiej kolejności wpisujemy cyfry i zatwierdzamy zieloną "fajeczką".Ja miałam 6297.Otwierają się drzwi i koniec.Wczoraj tak mnie pochłonęła ta gra,że straciłam mnóstwo czasu i z okropnym bólem głowy poszłam spać nie powiem o której.Nie miałam siły pisać komentarzy.Masakra.
OdpowiedzUsuńDla mnie najgorszy był sam koniec na czas.Gdy zdobędziemy 4 medale i znajdziemy się w ostatniej komnacie,włącza się TV i pokazuje Pigsaw,po rozmowie z nim w item dostajemy małe lusterko.Teraz musimy szybciutko klikać po kolei na chłopców w item i małym lusterkiem na duże lustro.W małym lusterku odbija się numer na koszulce chłopca.Trzeba teraz szybciutko odejść tym chłopcem na prawo i postąpić identycznie z następnym.Gdy mamy już 4 cyfry czas już nie leci.Patrzymy na medale na drzwiach i na strzałki na dużym lustrze.W takiej kolejności wpisujemy cyfry i zatwierdzamy zieloną "fajeczką".Ja miałam 6297.Otwierają się drzwi i koniec.Wczoraj tak mnie pochłonęła ta gra,że straciłam mnóstwo czasu i z okropnym bólem głowy poszłam spać nie powiem o której.Nie miałam siły pisać komentarzy.Masakra.
OdpowiedzUsuńie potrafię przejść przez tor , wogóle ie chce mi się ruszyć.Dwa razy doszłam do trzeciego i zowu stoi, czy trzeba coś specjalnego zrobić?
OdpowiedzUsuńteż tak miałam, myślałam że mi myszka szwankuje, baterie słabe, ale to nie to, mi się w końcu udało przejść, ale potem padłam na komarach, przy tym zamuleniu, jest to nie do wykonania
OdpowiedzUsuńJa przy komarach o mało nie zaczęłam rozbierać touchpada, laptopa trzymałam w powietrzu bo myślałam że się przegrzewa, ręce wycierałam przed każdym podejściem ;))) Myślałam że coś mnie trafi, a widzę że wszyscy mieli podobne problemy. Sam pomysł, gry rewelacyjny ale nie dopracowany. Tak czy owak mam nadzieję na więcej takich gier :))
OdpowiedzUsuńi mi się wreszcie udało!
OdpowiedzUsuńgra ma błędy, to pewne
za pierwszym razem jak grałam, miałam gostka od street fightera już w celi, i tego od pokemonów, tego z resident evil nie mogłam przenieść chociaż miałam monetę ale pisało, że czegoś jeszcze nie wzięłam (nieprawda, miałam wszystko), i w świecie mario pod zamkiem nie leciała mi woda w fontannie, czyli nie mogłam tej gry skończyć :/
natomiast jak próbowałam na innym komputerze to w świecie mario w kanałach strasznie mi muliło przy tych blokach na łańcuchach, po wielu próbach udało się przejść je, za to przy komarach nie byłam już w stanie nic robić, pałeczki ruszały się w żółwim tempie, nie wiem skąd te problemy