Kod do prawej dolnej szuflady z zegara a że za oknem jest ciemno to jest to godzina popołudniowa. Kod do lewej szuflady z kołdry - trzeba policzyć kolorami wszystkie kwadraty
Kod do do długopisu z wizytówki. Na wizytówce jest również trzyliterowy kod do komputera.Dzwonimy po numer podany na karcie linii lotniczych i podajemy datę urodzin z komputera
Trzeba również podać nr ID który jest na karcie a otrzymamy nr PINTe numery wklepujemy na komputerze w pliku PAL
Na plakacie używamy wkrętarki, można odkręcić głowę ludzika :DImię z e'maila to kod do schowka na drzwiach.Ostatni ludzik z biletu lotniczego ale chyba trzeba zrobić rundę dookoła pokoju bo zajrzałam i nic nie było a po chwili był :o
Po włożeniu ludzika do telefonu znowu trzeba zajrzeć do pliku PAL a tam nowy numer pod który trzeba zadzwonić. Figury geometryczne to również są liczby, trzeba policzyć kąty :)
U mnie w skrytce na drzwiach nic nie było?
Już wiem, trzeba było zajrzeć najpierw do komputera...
WitamZapraszam do komentowania :)Pozdrawiam serdecznie.
Kod do prawej dolnej szuflady z zegara a że za oknem jest ciemno to jest to godzina popołudniowa.
OdpowiedzUsuńKod do lewej szuflady z kołdry - trzeba policzyć kolorami wszystkie kwadraty
Kod do do długopisu z wizytówki. Na wizytówce jest również trzyliterowy kod do komputera.
OdpowiedzUsuńDzwonimy po numer podany na karcie linii lotniczych i podajemy datę urodzin z komputera
Trzeba również podać nr ID który jest na karcie a otrzymamy nr PIN
OdpowiedzUsuńTe numery wklepujemy na komputerze w pliku PAL
Na plakacie używamy wkrętarki, można odkręcić głowę ludzika :D
OdpowiedzUsuńImię z e'maila to kod do schowka na drzwiach.
Ostatni ludzik z biletu lotniczego ale chyba trzeba zrobić rundę dookoła pokoju bo zajrzałam i nic nie było a po chwili był :o
Po włożeniu ludzika do telefonu znowu trzeba zajrzeć do pliku PAL a tam nowy numer pod który trzeba zadzwonić. Figury geometryczne to również są liczby, trzeba policzyć kąty :)
OdpowiedzUsuńU mnie w skrytce na drzwiach nic nie było?
OdpowiedzUsuńJuż wiem, trzeba było zajrzeć najpierw do komputera...
OdpowiedzUsuń